Wprowadzone przez Jacek Guzowski

To się dzieje naprawdę

Helsingor, 13.08.2014 – dzień 4 Zapomniałem o toaście z Neptunem w główkach Świnoujścia.  Zrobiłem to dopiero po godzinie, gęsto się tłumacząc emocjami, mokrymi oczami, wielką kulą w gardle i chęcią podejścia do stawy młyny, żeby pomachać jeszcze najbliższym, którzy przybyli, żeby mnie pożegnać. fot. Ewa Lenartowska