Autopilot
Uporałem się wreszcie z autopilotem, który w ostatnich tygodniach, psuł nieco przyjemność żeglowania .
na zdjęciu siłownik w dwóch częściach, za sprawą pękniętego elementu łączącego.
Problemy były dwa:
1. Uszkodzenie jednego z dwóch siłowników – pękł plastikowy element łączący część zawierającą silnik, z częścią zawierającą przekładnię ślimakową. Dzięki osobistemu zaangażowaniu właścicieli firmy ELJACHT – elektronika jachtowa – przedstawiciela Raymarine w Polsce, panów Jerzego i Tomasza Jankowskich, w piątek dostałem uszkodzoną część. Została już zamontowana i przetestowana. DZIAŁA. Dzięki temu mam dwa sprawne siłowniki. Jestem wdzięczny za okazane wsparcie techniczne. Cieszę się, że jeszcze istnieją takie firmy jak ELJACHT – solidni partnerzy, na których zawsze można polegać. Dziękuję.
Za okazaną pomoc dziękuję również Krzysztofowi Krygierowi, właścicielowi portalu SAILPORTAL – głównemu organizatorowi Bałtyckich regat POLONEZ CUP RACE.
Podziękowanie należy się również Maćkowi Rukaszowi., który mi tę część dostarczył bezpośrednio do Radazul.
Na zdjęciu z dnia dzisiejszego, dwa sprawne siłowniki Raymarine SPX5
2. Brak komunikacji z kompasem – tu zadziałała złośliwość rzeczy martwych, ponieważ nałożyły się na siebie 2 usterki, przez co ustalenie rzeczywistej przyczyny było dość trudne. Po pierwsze: uszkodzeniu uległ kabel sygnałowy dostarczający dane z kompasu. Tu dziękuję Rafałowi Bania, naszemu rodakowi zamieszkałemu w Radazul, świetnie znającemu sprzęt Raymarine, a wkrótce, licencjonowanmu serwisantowi tej firmy, który odkrył prawdziwą istotę problemu. Dopiero po wymianie kabla i próbie ponownego skalibrowania, wyszło, że również kompas (fluxgate compass) na maszcie, nie daje odczytów z jednego z sektorów. Kompas został wymieniony na nowy, który miałem w zapasie. Przy okazji zlikwidowane zostało potencjalne źródło usterek – t.j. wtyczka na maszcie, stale narażona na działanie słonego środowiska. W tej chwili dane z kompasu biegną, bez żadnych połączeń, bezpośrednio do displaya.
Na zdjęciu track z Vesselfindera, z wczorajszej kalibracji kompasu.
Po wymianie kompasu wszystko wróciło do normy i autopilot podjął swoje obowiązki. Mam nadzieję, że tak już zostanie. Wszystkim, zaangażowanym w rozwiązanie problemu jeszcze raz dziękuję.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!